Honeycombs - plastry miodu - Piatnik
Dzisiaj przychodzimy do Was z kolejną bardzo interesująca i ciekawą grą 🙂 Jest to gra Honeycombs - plastry miodu od Piatnik. Choć na pozór wygląda ona na zwykłą grę, to jak się za chwilę przekonacie wcale taka nie jest 🙂 Otrzymała także szereg nagród, w tym rekomendacje Mensy 👍
Honeycombs - plastry miodu - recenzja
Wcześniej Wam wspomniałem, że gra jest wyjątkowa. Już samo opakowanie znacznie różni się od innych. Gra jest spakowana w żółty płócienny Witeczek, który wygląda jak ul pszczółek 🙂. W środku znajdziemy 52 sześciokątne płytki, które przypominają plastry miodu i instrukcje. Czy tylko z takich elementów da się zrobić wyjątkową grę? Okazuję się, że tak 🙂. Na każdej z tych płytek znajdują się różne symbole związane z pszczołami i miodem - uwaga na 52 płytki w zestawie żadna z nich się nie powtarza, każda jest wyjątkowa 🙂.
Gra przeznaczona jest, tak naprawdę dla wszystkich, zasady bardzo proste i jasne. Według producenta mogą w nią grać już nawet dzieci sześcioletnie i my w pełni się z tym zgadzamy. Maksymalnie możemy grać w 8 osób, a czas rozgrywki to maksymalnie 15-30 minut. Jak widzicie ma ona wszystkie cechy, jakie powinna mieć dobra gra familijna 🙂.
Do wyboru mamy trzy tryby rozgrywki. I tu znowu kolejna pozytywna niespodzianka. Do wyboru mamy dwa tryby w których rywalizujemy i jeden tryb w którym liczy się nasza współpraca, czyli tzw. kooperacja 🙂. Tryb kooperacyjny polecamy szczególnie na początku, przy rozgrywkach z dziećmi świetnie sprawdzi się aby poznać, o co chodzi w tej grze 🙂. W wersji kooperacyjnej naszym zadaniem jest wspólne ułożenie plastra miodu. Tu nie będzie punktów, nie będzie rywalizacji. W trakcie tej gry można zmieniać także położenie płytek, tak aby plaster miodu miał, jak najwięcej połączeń. Tak jak wspomniałem wcześniej jest to najlepszy sposób na poznanie tej gry przez dzieci 🙂.
Kolejne dwa tryby to już typowa rywalizacja 🙂. W pierwszej wersji możemy zagrać maksymalnie w 4 osoby. Na początku rozdzielamy wszystkie płytki, tak aby każdy gracz miał równą ilość. Oczywiście na początku wszystkie płytki muszą być odwrócone. Dopiero na sygnał start można startować z układaniem swojego plastra miodu 🙂. Kiedy któryś z graczy uważa, że skończył mówi słowo "pasieka" i przystępujemy do podliczania punktów 🙂. Za poprawnie połączone elementy otrzymujemy punkty, a jeśli nie położymy jakieś płytki, to także punkty ujemne 🙂. Ale żeby znowu nie było zbyt łatwo, to w tej rozgrywce na koniec rundy możemy mieć tylko jedno pojedyńcze połączenie płytek, jeśli będzie więcej, to musimy kombinować dalej. Za ułożenie rdzenia, czyli płytki obłożonej z każdej strony innymi płytkami otrzymamy bonus w postaci 5 punktów. Po każdej rundzie robimy podsumowanie, zapisujemy wynik i przystępujemy do kolejnej rundy. Gramy takich rund trzy i po ostatniej podliczamy punkty i sprawdzamy, kto wygrał 🙂🥉. Tą rozgrywkę nazywamy Pracowitą Pszczołą. Jeśli chętnych do gry macie więcej niż cztery osoby, to można tu zrobić np. zespoły dwuosobowe i już możemy grać w osiem osób 🙂.
Ostatnim trybem gry, w jaki możemy prowadzić rozgrywkę, to Wielki Plaster Miodu 🙂. Tu na początku rozgrywki wyciągamy jedną płytkę i należy ją ułożyć w takim miejscu aby każdy miał do niej swobodny dostęp. Następnie pozostałym graczom rozdajemy po trzy płytki. Rozpoczyna najmłodszy z graczy i dalej idziemy zgodnie z ruchem wskazówek zegara, dokładając swoją płytkę w odpowiedni sposób - tam aby zdobyć jak największą ilość punktów. Po dołożeniu swojej płytki, należy z worka wylosować kolejną, tak aby zawsze mieć trzy. Tu aby gra była bardziej urozmaicona, to mamy także specjalne własności niektórych płytek. I tak możemy zdobyć podwójne punkty, ukraść komuś jego ruch, lub zyskać dodatkowy ruch 🙂. Na koniec, kiedy skończą się płytki wygrywa osoba, która zdobyła najwięcej punktów 🙂.
Jak sami widzicie gra sprawdzi się tak naprawdę u wszystkich. Z młodszymi dziećmi wybieramy wersję kooperacyjną, ze starszymi można jak Najbardziej wybrać jedną z wersji w których będziemy rywalizować. Choć do dyspozycji są zaledwie 52 plastry i mogłoby się wydawać, że to mało, to zapewniamy Was, że żadna rozgrywa nie będzie taka sama 🙂. Trzeba tu będzie wytężyć swój zmysł spostrzegawczości. A w wersji Pracowita Pszczoła działać także pod presją czasu 🙂. Co również ważne gra sprawdzi się także podczas rozgrywek na świeżym powietrzu. Dzięki dość ciężkim elementom nie straszny będzie nawet wiatr 🙂.
O kurczę, ale fajnie wygląda ta gra :D Szkoda, że ja nie miałam takiej zza dzieciaka :D
OdpowiedzUsuńGra wydaje się bardzo ciekawa i pomysłowa,też chętnie byśmy ją rodzinnie wypróbowali.
OdpowiedzUsuńKolejna bardzo ciekawa gra, którą możemy rozważyć na prezent. Dziękuję za polecenie.
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że i sami dorośli świetnie by się odnaleźli w tej grze. :)
OdpowiedzUsuńChętnie sięgniemy po tę grę, powinna się nam spodobać, zwłaszcza, że można do niej wciągnąć dziadków. :)
OdpowiedzUsuńLubimy gdy gra ma kilka trybów. Ta dodatkowo prezentuje się na prawdę świętnie. Musimy ją wypróbować.
OdpowiedzUsuńA ja myślałam że to jakieś smakołyki tutaj będą. opakowanie gry super.
OdpowiedzUsuńGra wydaje się rewelacyjna - rozwija koncentrację, spostrzegawczość, koordynację wzrokowo-ruchową! :)
OdpowiedzUsuńŚwietna gra. Moim dzieciom by się podobała
OdpowiedzUsuńKolejna, bardzo ciekawa gra. Zastanawiam się komu mogłabym ją kupić
OdpowiedzUsuńGra zapowiada się naprawdę rewelacyjnie aż szkoda że nie mam komu takiej kupić
OdpowiedzUsuńCo za świetna gra. Bardzo ciekawa i absorbująca.
OdpowiedzUsuńPrawdziwa rewelacja i kupię ją na prezent.
Pozdrawiam :-)
Irena-Hooltaye w podróży
Rewelacja! Gra bardzo mi się podoba bo ćwiczy koncentrację, spostrzegawczość i uczy współdziałania.
OdpowiedzUsuńAle świetna gra. Idealna na rewalidację dla mojego ucznia z NI w stopniu intelektualnym, dziękuję za polecajkę :) Kinga
OdpowiedzUsuńJaka niesamowita gra, uwielbiam takie. Ogólnie jestem fanką grania w różne gry przez dzieci.
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na opakowanie do gry! Dzięki niemu niepozorna całość wygląda rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś tą grę, ale nigdy się w nią nie zagłębiłam. Jak widać mój błąd. Będzie trzeba nadrobić. Uwielbiamy z moją córą takie gry :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam już o tej grze. Dla mnie to takie połączenie domina z dobble. A to oznacza, że będzie świetna rozrywka!
OdpowiedzUsuńŚwietna opcja dla małych jak i dużych.
OdpowiedzUsuń