Similo - nowości FOXGAMES
Dzisiaj przychodzimy do Was z recenzją najnowszej serii gier od FOXGAMES i jest to Similo - w skład na razie wchodzą 3 osobne gry "Similo Baśnie", Similo Historia" i "Similo Mity" Co bardzo ciekawe, każda z tych gier pozwala na samodzielną rozgrywkę, ale można także łączyć talię kart z różnych części. Jest to świetna gra dedukcyjna, która idealnie sprawdzi się w rodzinnych rozgrywkach.
Ile razy zdarzało Wam się grać z dzieckiem w przeróżne gry tylko dla jego przyjemności? My czasami tak mamy, ale ta gra bardzo pozytywnie nas zaskoczyła. Choć początkowo myśleliśmy, że gra będzie bardzo prosta, to zapewniam Was już teraz, że tak nie jest. Zaczniemy od pokazania Wam gry. Każda ukryta jest w małym plastikowym pudełku i znajdziemy tam tylko karty i instrukcje do gry - także opisaną na kartach. I tak część związana z historią ma pomarańczowe pudełko, baśnie kolor fioletowy, a mity są schowane w niebieskim pudełku. Tu musimy od razu zaznaczyć, że dla nas bardzo ważnym aspektem przy grach jest ich rozmiar, a to głównie ze względu na podróże z dziećmi. A jak wiecie jadać z pociechami gdziekolwiek, to zawsze brakuje miejsca w samochodzie. A ta seria gier zmieści się tak naprawdę nawet do kieszeni - znakomita opcja w czasie podróży.
Similo - gra rodzinna FOXGAMES
Dla kogo jest ta gra? Naszym zdaniem tak naprawdę dla wszystkich, choć warto aby dziecko już umiało biegle czytać, to pozwoli mu wynieść z tej gry bardzo dużo. Nie są tu potrzebne żadne specjalne umiejętności, czy specjalna wiedza. Najbardziej liczy się umiejętność zwracania uwagi na szczegóły, dedukowanie, co ma na myśli narrator i wyciąganie z tego odpowiednich wniosków. Nie wiem czy zdarzało się Wam dużo grać z dziećmi - bardzo nie lubią przegrywać - a tu wygrywamy, albo przegrywamy wszyscy, nie ma sytuacji, że ktoś odpada, czy jest na końcu. Dlatego też nie liczy się z kim gramy, mogą to robić nawet trzypokoleniowe rodziny.
Similo - zasady gry
Zacznijmy od tego, co znajdziemy w każdym pudełku - będzie tam na nas czekało 30 przepięknych kart, z ilustracjami, które na pewno zrobią na Was ogromne wrażenie. Na każdej z nich zobaczymy jakąś postać, czasami będzie prawdziwa, innym razem fikcyjna. Co nam się jeszcze spodobało, to fakt, że na każdej karcie oprócz ilustracji znajdziemy także informacje, dosłownie dwa, trzy hasła na temat danej osoby, czy postaci. Tu duży plus za możliwość nauki podczas zabawy. Jestem pewni, że nie tylko dzieci dowiedzą się ciekawych rzeczy, ale także rodzice. A teraz jak się w ogóle w to gra 👆 . Jeden z graczy musi zostać "narratorem", ale nie będzie mógł nic mówić, a nawet gestykulować i robić min. Następnie tasuje wszystkie karty i losowo wybiera jedną z nich - to będzie ta którą reszta musi odgadnąć. Dalej musi on dobrać jeszcze 11 kart i jeszcze raz przetasować i rozłożyć wszystkie 12 kart postaciami do góry i musi jeszcze dobrać 5 kart, które będzie trzymał w ręce. Te karty, które narrator trzyma w ręce, to jedyny sposób aby podpowiedzieć innym graczom, która karta będzie prawidłowa. Cała rozgrywka trwa 5 rund i gracze muszą odgadnąć, która to karta, jeśli wcześniej się pomylą wszyscy przegrywają. W pierwszej rundzie gracze usuwają tylko jedną kartę, w następnej dwie, w kolejnej trzy, w czwartej rundzie cztery karty i w taki sposób jeśli dojdziemy do ostatniej piątej rundy zostają nam już tylko dwie karty do wyboru. Podczas każdej z tych rund narrator może nam podpowiedzieć w dwojaki sposób. Używa do tego kart ze swojej ręki i jeśli jakąś kartę ułoży pionowo, to znak, że ma jakąś cechę wspólną z kartą jakiej szukamy. Natomiast jeśli ułoży ją poziomo to znak, że nie ma cech wspólnych. Jak sami zobaczycie podczas rozgrywki najtrudniejsza jest runda trzecia i czwarta, chyba, że u Was będzie inaczej. Narrator po każdym użyciu karty dobiera następną, tak żeby w ręce miał zawsze 5 kart.
Jak widzicie zasady są bardzo proste i ich tłumaczenie nawet dziecku nie zajmie więcej niż 5 minut, natomiast sama gra na pewno Was zaskoczy i okaże się, że wcale nie będzie tak prosto. To Wy musicie przewidzieć, co na myśli miał narrator i tak co wspólnego może mieć Księżniczka Sissi i Virginia Woolf? Odpowiedź jest dość prosta, obie były kobietami. Ale co np. wspólnego może mieć Królowa Elżbieta i William Szekspir - a no bardzo dużo. I jedna i druga postać pochodzi z Anglii, i jedna i druga postać ma kolczyki. Ale uwaga, może narratorowi chodziło o różnicę, bo w końcu ona kobieta, on mężczyzna. Także naprawdę nie będzie łatwo, a czeka Was mnóstwo dobrej zabawy i śmiechu. Czym większe grono graczy tym weselej - przy wybieraniu kart możecie rozmawiać i konsultować swoje przemyślenia. Ciekawe czy Wam taka gra by się spodobała? Można spróbować z jednym zestawem, a później dołączyć następne.
Za przekazanie gier do recenzji dziękujemy Wydawnictwu FOXGAMES
Oj często mamy tak, że gramy dla przyjemności dziecka, gdy po raz 1000 sięga po tą samą grę
OdpowiedzUsuńU nas bardzo podobna gra jest właśnie na czasie. Coś podobnego do tych przedstawionych przez ciebie tylko,że nie ma podziału na kategorie, występuje to w ogólne i wszystko w tej grze jest wrzucone.
OdpowiedzUsuńJestem przekonana, że i te gry spodobały by się naszym brzdącą.
Dla mnie to całkiem nowa gra, nie widziałam jej do tej pory. Bardzo lubimy grać.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wersja z baśniami, bo od dziecka lubiłąm świat baśniowych postaci :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa gra, nigdy nie miałam okazji grać :)
OdpowiedzUsuńMuszę pokazać młodemu. Mamy całkiem przepełnioną komodę gier tego typu. W tym jest też kilka ulubionych, więc może jakas odmiana by była ;)
OdpowiedzUsuńTych gier akurat nie znam ale z Jakiem gramy całkiem sporo.
OdpowiedzUsuńte karcianki są zdecydowanie dla mnie, zwłaszcza z taką tematyką, must have!
OdpowiedzUsuńSą jeszcze jakieś podobne gry do tych i Tajniaków? Szukam właśnie jakieś alternatywy dla Tajniaków, najlepiej z możliwością grania też w dwie osoby.
OdpowiedzUsuńNo i pytanie jak jest z regrywalnością tej gry?
OdpowiedzUsuńDzieci nie mam, ale z dziećmi znajomych chętnie był zagrała.
OdpowiedzUsuń