VISIOFOCUS SMART - termometr idealny
Jako, że sezon grypowy niestety mamy w pełni, to przy trójce dzieci przydaje się dobry jakościowo termometr. Znalezienie takiego urządzenia wcale nie jest takie proste jakby się to mogło wydawać. My szukaliśmy bardzo długo, aż w końcu się udało i zdecydowaliśmy się na termometr VISIOFOCUS Smart 👍.
Termometr bezdotykowy jaki wybrać?
Uzywaliśmy już naprawdę różnych termometrów, od starych rtęciowych, poprzez inne termometry pod pachę, a także te elektroniczne, ale żaden z nich nie spełniał naszych oczekiwań. Pomiar temperatury trwał bardzo długo, bądź był bardzo niedokladny 😒. I tak trafiliśmy właśnie na temrometr bezdotykowy Visiofocus Smart. W naszym przekonaniu jest to najlepszy termometr, który obecnie możemy znaleźć do użytku domowego i w dość przystępnej cenie. Jego podstawowe zalety to:
- Prosta obsługa - użytkowanie termometru jest bardzo intuicyjne i tak naprawdę nie ma nawet konieczności zagladania do instrukcji.
- Higiena - jako, że termometr jest bezdotykowy nie ma problemu z utrzymaniem czystości i obawy, że przy pomiarach u dzieci przeniesiemy jakieś wirusy czy bakterie na inne dziecko.
- Bezdotykowość - dzięki możliwości zmierzenia temperatury z pewnej odległości idealnie sprawdzi się w nocy czy podczas mierzenia temperatuty u dziecka (kto ma dzieci wie o czym mówię - nie lubią one termometrów).
- Wygoda - możliwość używania w ciemności (wynik jest podświetlany), pomiar temperatury trwa bardzo krótko 😀.
- Funkcjonalny - oprócz podstawowej roli, czyli mierzenia gorączki, ma też funkcje dzięki którym możemy sprawdzić temperaturę mleka dla maluszka, temperaturę wody do kąpieli, czy nawet po prostu jaka jest temperatura w pokoju. Bardzo duży plus, za zapisywanie ostatnich wyników pomiarów.
- Duży zakres możliwych pomiarów, bo aż do 80 stopni Celsjusza.
Najlepszy termometr bezdotykowy
Temperaturę możemy zmierzyć w dowolnym miejscu ciała u dziecka, nie jesteśmy przywiązani jak kiedyś do pachy, czy do czoła. Bardzo ważną cechą jest także brak szkodliwego promieniowania (a nie we wszystkich termometrach tak jest), dzięki temu, to urządzenie jest idealne dla całych rodzin, gdzie temperaturę mierzymy niemowlakom, starszym dzieciom, a także dorosłym.
Urządzenie to posiada jeszcze jeden bardzo funkcjonalny gadżet, z którym nie spotkaliśmy się w innych termometrach. Posiada projektor temperatury, który informuje nas, czy odległość od badanej osoby jest odpowiednia. Pozwala to na jeszcze dokładniejszy pomiar. W innych termometrach nie mamy takiej opcji, a przy złej odległości pomiar może odbiegać od tego jaki jest naprawdę.
Jeśli szukacie wysokiej jakości termometru, to jesteśmy pewni, że ten produkt spełni Wasze oczekiwania. Nasze spełnił w 100 procentach i jesteśmy teraz dużo spokojniejesi o zdrowie naszych maluchów, a także swoje 😀. Jeśli natomiast szukacie innych produktów, które pomogą w ochronie zdrowia, to zapraszamy Was do odwiedzenia sklepu z szerokim asortymentem medycznym 👍
To jest właśnie takie produkt jakiego szukałam, dziękuję
OdpowiedzUsuńświetny produkt, na pewno będę musiała sobie taki sprawić :)
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobny termometr ale innej firmy.
OdpowiedzUsuńWłaśnie poszukiwałam dobrego termometru dla dziecka, bo ostatni jakoś wyzionął ducha. Dzięki za ten wpis.
OdpowiedzUsuńJa to jestem starej daty i do tej pory używam termometru rtęciowego :)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten post, właśnie szukam nowego termometru.
OdpowiedzUsuńMam inny termometr elektroniczny i jestem z niego bardzo zadowolona. Nie wyobrażam sobie używać starych rtęciowych
OdpowiedzUsuńNie miałam pojęcia o szkodliwym promieniowaniu. A wyświetlanie temperatury w formie projektora to super opcja zwłaszcza w nocy!
OdpowiedzUsuńwidać że prosty w użyciu i dla dziecka myślę, że żaden problem zmierzyć nim gorączkę
OdpowiedzUsuńA my akurat szukamy podobnego termometra! Też mieliśmy różne jednak albo dawały zły odczyt, albo psuły się po kilku użyciach. Nie znam tego, nigdy o nim nie słyszałam. Spodobał mi się i myślę że zdecydujemy się na niego.
OdpowiedzUsuńFajny taki bezdotykowy, kiedyś jak jeszcze były te z rtęcią pamiętam trzymało sie je pod pachą....
OdpowiedzUsuń