Dzisiaj o "Szczurku Krokodylku" książce niezwykłej i wyjątkowej bo napisanej bardzo bardzo dawno temu ale wydanej dopiero w październiku 2018 roku. Autorka Maria Gorzechowska napisała te wiersze w roku 1945 i aż do roku 2018 wszystkie leżały w szufladzie u Pana Mirosława Bordziłowskiego, który był jej uczniem.
"Maria Gorzechowska (1883-1961) była polską nauczycielką, działaczką społeczną i bibliotekarką, która bardzo kochała książki. Przez całe życie poświęcała dużo czasu na zakładanie bibliotek, wspieranie czytelnictwa i naukę. Zdobyła wykształcenie z historii, literatury i filozofii na Uniwersytecie Latającym w Warszawie, w Towarzystwie Kursów Naukowych oraz na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pracowała jako nauczycielka, prowadziła czytelnię oraz zakładała nielegalne wtedy biblioteczki ruchome dla robotników. Gdy Polska odzyskała niepodległość Maria zaangażowała się w tworzenie jednolitej sieci bibliotek. Została Dyrektorką Towarzystwa Bibliotek Powszechnych w Warszawie."
Przy lekturze można zauważyć bardzo ładne i trwałe wydanie (twarda oprawa idealna dla dzieci😀). Książka składa się ze 160 stron, na początku mamy dwie dłuższe opowieści a w dalszej części 23 krótsze wiersze. Podczas czytania z dziećmi czuliśmy jakbyśmy się przenosili do innego świata 😀. Całość jest napisana przyjaźnie dla dziecka ale niektóre wyrazy trzeba było młodym czytelnikom tłumaczyć ponieważ są nieużywane w dzisiejszych czasach. Krótsze wiersze są idealnie stworzone do samodzielnego czytania przez dzieci. Całość książki świetnie dopełniają przepiękne ilustrację które oddają to co czytamy w książce 😀.
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy Wydawnictwu Marruda
"Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa
Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury."
Za egzemplarz recenzencki dziękujemy Wydawnictwu Marruda
Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury."
Pierwszy raz słyszę o tej książce. Wydaje się być ciekawa. Może znajdę ją w swojej bibliotece i przeczytam w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńCiekawy, przydatny opis i dużo fajnej wiedzy na temat autorki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZapowiada sie mega ciekawie! Ciekawe co na to moje dzieci
OdpowiedzUsuńKsiążka z ciekawą historią, już choćby z tego powodu warto zajrzeć do niej, szczególnie jak ma się w domu malucha.
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie :D Ilustracje są ładne, choć proste.
OdpowiedzUsuńdla nas jeszcze za wcześnie na taka lekturę ale na przyszłość warto
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością sięgnę po książkę podczas wizyty w księgarni, chętnie przyjrzę się jej bliżej. :)
OdpowiedzUsuńPiękne wydanie. Dobrze, że jednak ujrzały światło dzienne i się uchowały :-)
OdpowiedzUsuńnie bardzo podobaja mi sie ilustracje w tej pozycji
OdpowiedzUsuńTo piękne, że udało się wydać tę książkę! Wyrazy, które wyszły już z użycia mogą pełnić bardzo fajną funkcję edukacyjną - pewnie nie tylko dzieci, ale i dorośli dowiedzą się czegoś ciekawego :)
OdpowiedzUsuńteż mam taką nadzieję. Już zamówiłam :P
UsuńSuper wyglada !!!
OdpowiedzUsuńA to się książka wyleżała, aż ujrzała światło dzienne dopiero teraz:)
OdpowiedzUsuńKsiążeczki nie znam ale ma fajny tytuł :)
OdpowiedzUsuńniezła historia autorki:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że chętnie bym po nią sięgła, zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCzasem treść książki tak długo musi czekać zanim się ukaże, ale później wielka radość, że pójdzie ona w szeroki świat. :)
OdpowiedzUsuńjakie śliczne ilustracje kryje ta książeczka!
OdpowiedzUsuńIlustracje boskie naprawdę kuszą
OdpowiedzUsuńSama historia tej książki wydaje się bardzo ciekawa. Szkoda, że dopiero teraz ujrzała światło dzienne - ale lepiej póżno, niż wcale :)
OdpowiedzUsuńKsiążka na pewno bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawie brzmi i cieszę się, że autorce udało się wydać książkę po otrzymaniu tego stypendium. Chętnie bym z nią porozmawiała :)
OdpowiedzUsuńInteresujaca i intrygujaca pozycja.
OdpowiedzUsuńLubię książki z taką ciekawą historią :)
OdpowiedzUsuń