😀 Konkurs 😀
Ostatni w tym sezonie konkurs, gdzie można wygrać bilety do Rabkolandu 👍
Dzisiaj rozpoczynamy kolejny konkurs😄
Do wygrania bilety do Rabkolandu dla dwóch osób 👍
Zadanie konkursowe
Opisz lub pokaż nam najciekawsze miejsce w Polsce do odwiedzenia dla dzieci.
⚠️⚠️Wyniki ⚠️⚠️
Nagrodę wygrywa Darek Jurkiewicz, prosimy o kontakt.
Gratulujemy 😁
Regulamin konkursu
- Sponsorem nagród jest Rabkoland
- Warunkiem koniecznym do udziału w konkursie jest polubienie strony ➡️ atrakcyjne wakacje z dzieckiem
- Konkurs trwa od 15.08.2019 - 22.08.2019r. (do godziny 24.00)
- Konkurs organizowany jest na blogu 👉 atrakcyjne wakacje z dzieckiem
- Odpowiedzi umieszczamy pod postem na blogu (pamiętajcie żeby podpisać się).
- Zwycięzce konkursu wybiera organizator.
- Wyniki pojawią się 23.08.2019r w poście konkursowym na blogu atrakcyjne wakacje z dzieckiem. Zwycięzca w ciągu dwóch dni powinni skontaktować się z organizatorem konkursu w celu przesłania danych do wysyłki nagrody.
- Biorąc udział w konkursie akceptujesz regulamin.
😀 Życzymy powodzenia 👍
Leśny Park Niespodzianek w Ustroniu o powierzchni 15 ha, to miejsce gdzie można spędzić czas wśród dzikich zwierząt w ich naturalnym środowisku czyli lesie. Przy wejściu kupujemy bilety 30 zł dorośli, 24 zł dzieci oraz pokarm dla zwierząt. Ten pokarm jest dla jeleni, danieli, muflonów i saren. Zaraz po wejściu na teren parku zostaliśmy otoczeni przez zwierzęta, syn zaczął je karmić z ręki i głaskać. Zwierzaki spacerują sobie swobodnie wśród ludzi, a może to ludzie spacerują pośród zwierząt. W dalszej części parku już nie tak w bezpośredniej bliskości można oglądać żubry, dziki, jenoty, żbiki. Po chwili dochodzimy do sokolarni, chcieliśmy być tam o 11:00 bo o tej porze jest pierwszy z pokazów lotów. Pokaz prowadzony jest przez sokolnika, można wówczas obserwować ptaki w locie swobodnym, wysoko nad naszymi głowami. Niesamowity jest moment ich powrotu do sokolnika kiedy przelatują centymetry nad naszymi głowami, ma się wrażenie ze zahaczą swoimi szponami o nasze włosy. Loty odbywają orły, sokoły i jastrzębie. Nigdy wcześniej nie widzieliśmy tych ptaków w locie. Kolejne pokazy są o 14:00 i 16:00. Z sokolarni udajemy się do sowiarni, tu również odbywa się pokaz lotów ale sów. Lot tych ptaków jest bezszelestny, nie słychać w ogóle trzepotu skrzydeł, do tego są świetnymi szybownikami i to na bardzo niskich wysokościach. Tuż przy sowiarni jest Muzeum Myślistwa i Łowiectwa w którym są eksponaty zwierząt z Ameryki Północnej, Afryki i Europy oraz prezentacje multimedialne o tematyce przyrodniczej. Z muzeum udaliśmy się na Aleję Bajkowa, powiem że i mnie bardzo ta alejka się spodobała. Są tam domki, każdy poświęcony jest innej bajce np. Kot w butach, Czerwony Kapturek czy Bolek i Lolek. Och, przypomniały się młode lata. W parku jest wiele ławek więc zawsze można przysiąść, odpocząć i coś zjeść albo wypić. Jesteśmy tam już dość długo, ale wcale nie chce nam się z stamtąd wychodzić. Jednak pora wracać do domu.
OdpowiedzUsuńMariusz Kosowski.
Każdy z parków rozrywki, ma w sobie coś i gdzie byliśmy tam się świetnie bawiliśmy a byliśmy w kilku. Jednak najbliższy sercu jest Park Rozrywki i Nauki w Krasiejowie. Szymon w przyszłości chciałby zostać paleontologiem, a w Krasiejowie są prowadzone wykopaliska skamielin kręgowców z triasu późnego, tam jest filia Wydział Paleotologicznego Uniwersytetu Opolskiego z pawilonem paleontologicznym z warsztatami. Na dużej przestrzeni, na której są dwa jeziora rozmieszczonych jest 100 dinozaurów w rzeczywistych wymiarach. Jura Park Krasiejów to jeden z najnowocześniejszych muzeów multimedialnych w Polsce. Dużą atrakcją jest wjazd do tunelu czasu pociągiem, jak powstawała Ziemia. Jest też super Oceanarium. Można pływać również pontonami na jeziorach. Jest to ogromny kompleks z mnóstwem atrakcji dla całej rodziny. Wisienką na torcie jest świetnie rozwinięty park rozrywki z karuzelami, trampolinami, labiryntem. Dzieciaki od 6 lat mogą jeździć samochodzikami, super frajda dla nich. Nad jeziorami mają własną plażę. Czego tam nie ma? W ubiegłym roku byliśmy z dziadkiem Tadkiem, który ma 80 lat. Wyjeździł się na statku pirackim, popływał na jeziorze, obejrzał film w 5D, widział żmiję, przeszedł całą ścieżkę edukacyjną (1,5 km), zjadł dobry obiadek w strefie gastronomicznej z zimnym piwkiem, a na koniec nazbierał torbę prawdziwków. Dziękował nam, że go zabraliśmy bo dawno mówił tak się świetnie nie bawił. Tam trzeba być, żeby mieć fajny niezapomniany dzień. Zawsze tam chętnie wracamy, bo warto.............
OdpowiedzUsuńJa polecę Kraków może oczywiste ale naprawdę nie można się tam nudzić Jeździmy co roku Z racji że mamy nie bardzo daleko pierwszą atrakcją zawsze jest u nas podróż ponieważ można od nas jechać pociągiem dwie do trzech godzin drogi sprawia dzieciom super frajdę a w samym Krakowie to oczywiście zoo wraz z mini zoo gdzie dzieci mogą po karmić zwierzęta oczywiście również jama smoka wraz z samym smokiem Wawel czy wycieczka po Wiśle i wiele innych atrakcji wydaje się że dzieci nie są zainteresowane jednak moje 3 i 4 letnie byli zafascynowani także Gorąco polecam
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś chciał chciała jednak wyjechać na kilka dni to niedaleko Krakowa więc Zator który ogólnie słynie jako Energylandia jednak z dziećmi polecam Park Dinozaurów ruchomych a w pakiecie również park owadów Park mitologiczny wiele różnych atrakcji nie można się nudzić jedynym minusem są dość drogie bilety
Pozdrawiam
Najfajniejsze miejsce dla maluchów to plaża w Debkach. Takiej szerokiej plaży zazdroszczą nam wszyscy sąsiedzi. A możliwości do budowania zamków na piasku jest bez liku.
OdpowiedzUsuńCzy słyszeliście kiedyś o Dolinie Skrzatów pod Łodzią? O miejscu urokliwym, spokojnym, mało komercyjnym, ale za to tak magicznym, że chciałoby się tam wrócić? Jeśli nie, usiądźcie wygodnie i posłuchajcie, co Was tam czeka... Któż mógłby zamieszkiwać dolinę, jak nie Skrzaty? Ludziki w czapeczkach tak małe, że potrzeba nie lada sokolego wzroku, by wszystkie odnaleźć? Gdzie ich szukać? Wszędzie! Gdy tylko przekroczymy drewniane "progi" Doliny, powita nas... prawdziwy Skrzat - pan przewodnik. Jaka jest radość dzieci, gdy im oczom ukazuje się śmieszny pan w czerwonej czapeczce, w stroju stylizowanym na skrzaci, w dodatku boso - z niesamowicie brudnymi, zakurzonymi nogami:) Skrzat jest nie tylko przewodnikiem, ale i świetnym animatorem: wita każde dziecko, wprowadza w temat zadając pytania na temat skrzatów, opowiada o ich życiu, zwyczajach, by przez cały czas oprowadzać nas, żądnych wiedzy na temat małych istot po całej dolinie. I choć nie ma tu zwiedzania na długie godziny, wybajerzonych placów zabaw, kolorowych karuzel, które tak ochoczo dopominają się o "pieniążek", są atrakcje, które z pewnością każdemu dorosłemu przypomną o własnym dzieciństwie, zaś dzieciom zaprezentują inne formy spędzania czasu i pozwolą się wyszaleć na maksa: wdrapywanie się do chatki na drzewie, bieganie między drzewami, zwiedzanie skrzacich chatek, warsztaty, podczas których każde dziecko może "uszyć" swoją laleczkę bez użycia igły, a nawet grillowanie kiełbasek. Dolina Skrzatów, nazwana przez moje dzieci "kawałkiem lasu" - bo faktycznie tak jest - zaskoczyła nas: okazuje się, że nie trzeba wydawać ciężkich pieniędzy, by móc miło spędzić popołudnie, a to, czy będziemy dobrze się bawić, zależy od nas samych. Z Doliny Skrzatów wracaliśmy brudni, ale zadowoleni - dzieci tuliły swoje własnoręcznie zrobione laleczki, wspominały tunele, którymi pokonywaliśmy trasę, wspominały domki Skrzatów, figurki pracujących skrzatów, tych odpoczywających, tych bujających się na huśtawkach, tych wspinających się po drzewach, tych... Kiedy wracając zobaczyłem w lusterku samochodowym uśmiechnięte buzie moich dzieci, nawet jeśli wcześniej miałem jakieś wątpliwości co do takiej formy spędzenia dnia, rozwiały się bezpowrotnie i utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto było wybrać się do Doliny Skrzatów, pokazać dzieciom coś zupełnie innego i jednocześnie przemycić tak niezbędną w ich wieku wiedzę, która pozwoli im uwierzyć, że świat jest naprawdę piękny - wystarczy nieco uruchomić wyobraźnię. Darek Jurkiewicz.
OdpowiedzUsuńKażdy z nas jest inny. Podobnie jest z dziećmi - każde z nich jest różne, dlatego też tak bardzo wyjątkowe. Nasze córeczki, choć są siostrami, różnią się jak woda i ogień. Podczas gdy jedna kocha sporty, ruch, wszelkiego rodzaju wesołe miasteczka i miejsca, gdzie może szaleć z innymi dziećmi, druga jest bardziej spokojna i fascynuje ją... wiedza. Jak na czterolatkę przystało, zadaje mnóstwo pytań, wykazuje ciekawość światem, wszystko chciałaby wiedzieć. Jej pytaniom nie ma końca, co często przysparza nam nie lada kłopotu i każe wnikliwie przetrząsać Internet w poszukiwaniu odpowiedzi... :) Jak więc pogodzić takie dwie zupełnie różne dusze, by każda z nich była zadowolona z wakacji i czuła się spełniona? Jest na to rada: Zatorland! To naprawdę atrakcyjne miejsce łączy w sobie 3 parki tematyczne, więc każde dziecko znajdzie coś dla siebie. Jakby tego było mało, na bardziej aktywne dzieci czeka prawdziwa gratka w postaci wesołego miasteczka i strefy zabaw, co stanowi świetne uzupełnienie wycieczki. Kiedy my planowaliśmy podróż do Zatorlandu, wprowadziliśmy córki w temat - dziewczyny wiedziały, że czeka je spotkanie z wielkimi owadami i dinozaurami, że nauczą się wiele o mitologii. Starsza córka chłonęła wiedzę na temat mitycznych bohaterów, podczas gdy młodsza miała frajdę z rejsu i jak urzeczona wpatrywała się w figurki na wodzie. Dinozaury zrobiły równie wielkie show - nie dość że można było o nich poczytać i przyjrzeć im się z bliska, to jeszcze ruszały się i wydawały dźwięki! O ile parków z dinozaurami znamy sporo, o tyle z takimi efektami jeszcze się nie spotkaliśmy! Zwieńczeniem naszych wojaży były zabawy na dmuchańcach i karuzelach, co z kolei wprawiło młodszą córkę w euforię. Choć droga do domu była długa, mieliśmy z mężem spokój - dziewczyny "padły" już na pierwszym rondzie i przespały całą drogę - tak były wyczerpane zabawą. Gdyby jednak komuś było mało atrakcji, jako dodatkową zachętę podam informację, że całkiem niedaleko znajduje się słynna Energylandia, więc spokojnie można rozplanować wakacje na kilka dni i zwiedzić za jednym zamachem oba miejsca. My jednak wybraliśmy Zatorland, gdyż cenimy sobie wycieczki połączone z nauką i - jak już wcześniej wspomniałam - staramy się znaleźć złoty środek nimi. Nasze dzieci są różne, więc niech i wycieczka będzie zróżnicowana. A co by nie mówić, w Zatorlandzie właśnie tak jest! Polecamy z całego serca:) Izabela Jurkiewicz
OdpowiedzUsuńJuraPark Bałtowski
OdpowiedzUsuńjest mistrzowski.
JuraPark - Bałtowski Kompleks Turystyczny
słynie z atrakcji licznych.
To miejsce rozrywki rodzinnej,
takiej dziecięcej, niewinnej.
Wszystko co chcecie tu znajdziecie,
bo to najlepszy park rozrywki na świecie.
Jurapark z dinozaurami wielkimi
i głazami olbrzymimi.
Oceanarium Prehistoryczne
a w nim okazy wodne liczne.
Muzeum Jurajskie owiane tajemnicą,
zwiedzający eksponatów nie zliczą.
Gondwana i Żydowski Jar
to dla dzieciaków prawdziwy raj.
A Zwierzyniec Bałtowski
jest po prostu boski.
Dorośli i dzieci buzie otwierają z wrażenia,
tyle jest tu zwierząt do zobaczenia.
A ostatnio otwarta zimowa wioska Mikołaja Świętego
ucieszy każdego.
Czy jesteś duży czy mały,
Mikołaj tutaj sprawi Ci prezent doskonały.
Cudowny pobyt w Kompleksie Bałtowskim,
gdzie znikają wszelkie smutki i troski.
Sylwia Kaczorowska.
Najpiękniejsze miejsce dla dziecka to takie, które może dzielić z bliskimi..
OdpowiedzUsuń⚠️⚠️Wyniki ⚠️⚠️
OdpowiedzUsuńNagrodę wygrywa Darek Jurkiewicz, prosimy o kontakt.
Gratulujemy 😁