Mieliśmy okazję uczestniczyć w warsztatach rodzinnych w Edukacyjnej Zagrodzie Sudeckiej. Zaraz po przyjeździe na miejsce ogromne wrażenie robi duży odrestaurowany budynek w którym mieści się zagroda. Przed budynkiem malutki plac zabaw z którego dzieci oczywiście musiały skorzystać. Zapisaliśmy się na warsztaty z przewodnikiem i to był strzał w dziesiątkę. Nawet jeśli pierwsza część wykładu o kamieniach i minerałach była dla dzieci troszkę długa tak z każdym następnym krokiem było super. Świetna makieta na której pokazane zostało jak kończy się budowanie domów na terenach zalewowych ( dzieci bardzo zadowolone bo mogły ustawić domki gdzie chciały). Następnie przeszliśmy do sali gdzie przewodnik opowiadał o wulkanach - o tym jakie są rodzaje, jak wybuchają, z czego są zbudowane - a wszystko to poparte bardzo udanymi makietami wulkanów które można rozsunąć i zobaczyć wulkan od środka.
Kolejną bardzo ciekawą rzeczą była makieta Krainy Wygasłych Wulkanów z podświetleniem danych atrakcji ( każda atrakcja miała inny kolor), dzieci mogły zobaczyć gdzie są i co już wcześniej zobaczyły.
Jednak dla nas największe dwie atrakcję dopiero miały nadejść a mianowicie pierwsza to interaktywny gejzer z którego wydostaje się woda i para i na koniec zdecydowanie najlepsza atrakcja czyli symulator trzęsienia ziemi (możemy poczuć się jak podczas wstrząsów o sile około 5-6 stopni w skali Richtera) na dzieciach zrobiło to ogromne wrażenie.
Po przejściu całej trasy z przewodnikiem polecam przejść sobie jeszcze raz z dziećmi i na spokojnie pooglądać, można też skorzystać z interaktywnych gier jak wypłukiwanie złota. Polecam tą wycieczkę zarówno małym jak i dużym, niewątpliwym atutem jest fakt, że nie przeszkadza pogoda bo wszystko jest pod dachem.
Ocena 10/10
nie znalałam tego miejsca, ale jak przeczytałam Twój post i pooglądałam zdjęcia w necie, to aż chce się tam jechać ;)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam to miejsce, niedługo dodam zdjęcia ze zwiedzania.
OdpowiedzUsuńZrobiłam to samo co beatka. pooglądałam i jestem zachwycona. Jadę tam i koniec!
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy w te wakacje uda nam się wybrac chociaż na krótką wycieczkę własnie w takie miejsce.
OdpowiedzUsuńAż żałuję, że mam tak daleko do tego miejsca. Sama bym chciała posłuchać o minerałach, bo nigdy mi się takie informacje nie nudzą, a dzieci z chęcią by pobudowały na makiecie.
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco. Rozrywki tematyczne są zawsze świetne, można sporo się dowiedzieć a przy okazji aktywnie wypocząć.
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa tych symulacji zwiazanych z sejsmicznością Ziemi. Co za pomysł by pokazywać to dzieciom, dla mnie bomba! Myślę, że to najlepsza lekcja przyrody jaką miały!
OdpowiedzUsuń