niedziela, 14 października 2018

Konkurs z Youpibag

Konkurs 


Tym razem do wygrania będzie bon na zakupy za 70 złotych na stronie Sponsora konkursu 😀


Zadanie konkursowe

Podziel się najlepszym pomysłem na "psikusa Halloweenowego😀 



Sponsorem konkursu jest Firma Youpibag

😀



Regulamin konkursu

  1. Konkurs trwa od 15.10.2018 - 30.10.2018 włącznie.
  2. Sponsorem nagród jest firma Youpibag.
  3. Zadanie konkursowe - Podziel się najlepszym pomysłem na Halloweenowego psikusa
  4. Wyniki konkursu pojawią się na stronie Atrakacyjne wakacje z dzieckiem do 31.10.2018roku.
  5. Warunkiem koniecznym jest polubienie Strony sponsora konkursu a także organizatora konkursu Atrakcyjne Wakacje z Dzieckiem.
  6. Odpowiedzi umieszczamy w komentarzach pod tym postem.
  7. Po ogłoszeniu wyników zwycięzca otrzyma bon na zakupy na kwotę 70 złotych do wykorzystania na stronie sponsora konkursu.


Zwycięzcą konkursu jest Zdrowa Kobieta 
Gratulacje ☺

14 komentarzy:

  1. Musze pomyslec nad odpowiedzia konkursowa, bo asortyment sponsora wart uwagi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Konkursy są doskonałą zabawą, a nagród nigdy dość. Zatem życzę powodzenia wszystkim biorącym udział i pozdrawiam serdecznie z Wietnamu. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba pora się zastanowić nad udziałem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Może uda mi się namówić moje dzieciaki do wspólnego udziału w konkursie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja proponuję strrrrasznie strrrrraszne atrakcje na stole. W zeszłym roku zrobiłam mocno stężoną, sino żółtą galaretkę w kształcie dłoni (robiła się w gumowej rękawiczce) i schowałam ją w cukierkach, które stały na stole do podjadania. Wyobrażacie sobie wrzaski po jej wyłowieniu? Hahahaha! Psikus zaliczam do udanych. :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Halloween to w Naszej rodzinie znany świąteczny fakt a Youpibag to strasznie fajny znak .My w Halloween różne psikusy sobie robimy i zawsze prezentem od Youpibag wszystkie swe zmysły w pełni zadowolimy .Stoję przy ukochanym przebrany za Zoombie i siostrze strasznie zmysłowo przebranej kobiecie i nie zapominamy by wspomnienia z tego święta uwiecznić w tablecie .W Halloween właśnie takie kolorowe Etui na tablety sobie wręczamy i ogromną radość z tego mamy .Uchodzimy wśród znajomych za zwariowanych tubylców i uwielbiamy etui wykonane z naturalnego filcu .Z nadrukiem brykiem czy mapy dzięki kolorowym produktom z Youpibag nic mnie w życiu nie trapi .Tramwaj czy rower nawet w HAlloween z Youpibag jest bardziej kolorowiej .Blaszane obrazy czy zegary bo z Youpibag podczas halloweenowych psikusów zdziałasz istne czary .Mam nadzieje ,że mi uwierzycie bo Yopibag to wszelkich smutków się wyzbycie .



    e-mail adawa1983@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
  7. W ubiegłym roku organizowaliśmy Halloween. Kupiliśmy male czarne cukierki w kształcie robaków/pająków i zamroziliśmy z sokiem pomarańczowym w pojemnikach do kostek lodu. NA pierwszy rzut oka robaków nie było widać! Później te kostki wrzucaliśmy do napojów podczas imprezy - śmiechu było sporo, a kilkoro gości nawet się przestraszyło :D. Zabawne, a nieszkodliwe. Polecamy! :)
    pantomeusz@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Psikus na halloween? Nie mieć cukierków dla dzieci chodzących po domach, to się zdziwią :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim zdaniem nie ma halloween bez zabawy w chowanego i przerrrazajacych kostiumow! Kiedy juz wszyscy wygladamy jak mlodzi czarownicy, zaczynamy robic rzeczy, jakich nawet wiedzmy by sie powstydzily: tak przynajmniej powiedzialam, gdy moj kot przyniosl mysz! Czy jest cos straszniejszego w Halloween? Moze oprocz momentu gdy Mlody zostal wrzucony do wanny z niebieska ,,galaretka" i sztucznymi pajakami...;) ale po kazdej akcji, cukierki okazuja sie najwiekszym hitem, niezaleznie od brutalnosci zartow i jak dlugo trzeba bylo zmywac farbe z podlogi.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepszy pomysł na psikus Halloweenowy? Krew, krew, wszędzie krew! A w zasadzie to ketchup!
    To było na samym początku naszego małżeństwa. Pierwszy małżeński Halloween, rzec by można. Dodać też muszę, że jeszcze wtedy nie obchodziłam tego święta i za nic też nie chciałam, w przeciwieństwie do małżonka. Gdy wymyślił sobie imprezę Halloweenową stanowczo powiedziałam „nie!”. Wtedy złowieszczo mój mężulek rzucił gdzieś w przestrzeń „no to psikus”. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, co to oznacza, aż do czasu mojego powrotu z pracy! Brałam ciepłą, relaksującą kąpiel, po czym zaniepokoił mnie dziwny hałas. Wychodząc zobaczyłam na podłodze w półmroku czerwoną maź, to samo na klamce i na szybie w drzwiach do sypialni i wtedy zza drzwi wyskakuje mój ukochany mąż w durnym przebraniu kościotrupa! Tak się wystraszyłam, że o mało nie pękłam ze śmiechu! Jakby to moja mama powiedziała: „Taki stary, a taki głupi!” :) Przyznać trzeba jednak, że fantazji mojemu mężowi z pewnością nie brakuje. Oj nie będę się przy nim nudzić :) Gdy córy będą starsze będzie musiał pomyśleć nad bardziej dziecięcymi psikusami :)

    OdpowiedzUsuń

Etykiety